Hej!
Pogoda dopisuje, truskawkowy sezon
niedługo się kończy, więc naleśniki na obiad będą super
pomysłem. Kupiłam sobie nową patelnię i smażąc na niej
naleśniki byłam zdziwiona, że tak łatwo i szybko mi to idzie.
Szczególnie z tych moich mieszanek mąk. Mąż mój stwierdził, że
to najlepsze naleśniki do tej pory (czy to był komplement czy na
odwrót w sumie nie wiem;). Niestety jak się robi naleśniki z
innych mąk, niż pszenna, one zawsze wychodzą troszkę inne, nie są
tak mięciutkie itp, a jednak ten przepis jest rewelacją. Naleśniki
są tak jak lubię, całe mięciutkie i lekko chrupiące mają boki.
Dla mojej rodziny rewelacja! :)
Składniki na ciasto naleśnikowe:
- 2 jajka
- 1 szkl mąki kukurydzianej
- 1 szkl mąki gryczanej
- 1 szkl mąki owsianej
- 4-5 szkl wody lub mleka (u mnie pół na pół)
- 1,5 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżeczka ksylitolu
Jajko zmiksować z wodą lub mlekiem
(na początek dałam 4 szklanki i później dolałam jeszcze 1 bo
ciasto dzięki mące owsianej troszkę zgęstniało), dodać mąki,
cynamon i ksylitol. Zmiksować i dać chwilę odpocząć ciastu.
Smażyć na patelni wysmarowanej delikatnie olejem kokosowym.
Nadzienie:
- serek naturalny 500g
- 2 garście pokrojonych truskawek
- ksylitol lub miód wg uznania
Wymieszać serek z truskawkami i
ksylitolem. Smarować naleśniki i zawijać. Na wierzch można polać
jogurtem greckim, posypać truskawkami i świeżym pokrojonym
ananasem oraz kilkoma listkami posiekanej mięty. Dzięki niej są
orzeźwiające w smaku ;)