Chyba najprostsza z możliwych do przygotowania sałatka caprese. Po świątecznych potrawach pora na coś lżejszego i szybkiego do zrobienia. U mnie z liśćmi szpinaku, na wieczorną kolację przy świecach ;)

Składniki:

Pomidora myjemy, kroimy w plasterki. Mozzarellę również kroimy w plastry i układamy na talerzu na przemian. Posypujemy bazylią, solą i pieprzem, najlepiej świeżo zmielony z młynka ;) Polewamy oliwą i dekorujemy listkami szpinaku. Jak macie czarne oliwki to też posypcie, dają fajny smak. Smacznego :)

Dziś mam dla Was przepis na sałatkę, która dobrze smakuje jako dodatek do obiadu lub jako oddzielne danie. Ja na śniadanie lubię z dodatkiem jajka ugotowanego w koszulce. Jest to też świetny pomysł na sylwestrową imprezę ;)

Składniki:

Seler naciowy umyć i pokroić na plasterki. Dodać kukurydzę i obrane, pokrojone w kostkę jabłka. Słonecznik uprażyć na suchej patelni do zarumienienia, mieszając co chwilę, by nie przypalić. Koper umyć i posiekać, dodać do sałatki. Przyprawić solą, pieprzem, dodać 2 łyżki majonezu i 2 łyżki jogurtu naturalnego oraz uprażony słonecznik. Całość wymieszać. Smacznego :)

Moje ulubione śledzie, u mnie na pewno będą na świątecznym stole. Często je robię również na kolację.

Przepis:

Śledzie opłukać zimną wodą, jak są solone to wymoczyć dobrze. Na patelni podsmażyć posiekaną w piórka cebulkę, dodać przyprawy, sporą łyżeczkę miodu i dolać trochę wody aby powstał sos. Dodać koncentrat pomidorowy i rodzynki, dusić ok 10 minut. Czasem dodaję również imbir w proszku, kardamon i curry. Śledzie pokroić w paseczki i wyłożyć na nie nasz sos. Wymieszać i odłożyć do lodówki, aby się schłodziło. Są naprawdę pyszne ;)

Zainspirowana tym przepisem postanowiłam zrobić paszteciki, są fajnym dodatkiem do zupy a także ciekawą propozycją na świąteczny stół i nie tylko. Przepis jest prosty i bardzo smaczny, nawet moje dzieci zajadają ze smakiem :)

Składniki:

Pieczarki umyć i drobno pokroić. Smażyć na głębokiej patelni na oleju kokosowym. Dorzucić pokrojoną w kosteczkę cebulę i czosnek. Dodać szpinak i czerwoną soczewicę, odrobinę wody, aby to wszystko lekko przykryła i dusić pod przykryciem. Gdy wszystko zmięknie przyprawić do smaku. Gdy jest potrzeba to dolejcie wody w trakcie duszenia, a gdy jej macie za dużo to zdejmijcie pokrywkę, aby wyparowała. Rozwinąć ciasto francuskie, przeciąć wzdłuż na pół i nakładać wzdłuż na środku farsz. Zawinąć w roladę i ciąć na mniejsze kawałki. Piec na blaszce w piekarniku w 220°C do zarumienienia, ok 10-15 min. Smacznego :) 

Ostatnio robiąc dzieciom do obiadu kaszę kuskus, zrobiłam jej za dużo. Wpadłam na pomysł fajnej sałatki. Jest naprawdę całkiem niezła ;)

Przepis:

Kaszę kuskus wsypać do miseczki i zalać wrzątkiem ok 2 cm nad jej wysokością, wymieszać i odczekać 5 min. Pieczarki pokroić na 8 części i podsmażyć na oleju kokosowym lub innym. Jajka ugotować na twardo i pokroić w kostkę. Ogórki i cebulkę również pokroić w kostkę. Włożyć wszystko do miski, dodać kukurydzę, kuskus i posiekany koperek. Do tego majonez i przyprawić wg uznania. Smacznego :)

Dziś przedstawiam Wam ulubioną wersję naleśników całej mojej rodziny. Torcik naleśnikowy. U nas ostatnio na obiad, ale sprawdzi się również jako deser lub śniadanie (wtedy naleśniki smażymy dzień wcześniej, a rano tylko przekładamy kremem;) Ja przełożyłam warstwy naleśników kremem z twarożku i mascarpone z nutą pomarańczy i cynamonu oraz dżemem z dzikiej róży. Mniam.. :)

Składniki na ciasto naleśnikowe:

Wszystko razem miksujemy i smażymy na małej ilości oleju kokosowego.

Składniki na krem:

Wszystkie składniki zmiksować lub zblendować. Grudkami się nie przejmujcie, tak ma być :)

Przekładamy naleśniki kremem i dżemem z dzikiej róży lub innym ulubionym. U mnie jedna warstwa z dżemem, ale śmiało dajcie co najmniej 2 (ja po prostu się zapędziłam z przekładaniem naleśników twarożkiem). Udekorowałam skórką z pomarańczy i pokruszonymi orzechami włoskimi. Smacznego :)

Mam dla Was bardzo łatwy przepis na ciasto marchewkowe. Nie trzeba chyba mówić, że jest zdrowe, smaczne i całkiem nieźle wygląda. Ciekawa propozycja na święta ;)

Składniki:

Masło rozpuścić w garnuszku, poczekać aż trochę ostygnie, a następnie dodać do niego miód.

Pozostałe składniki połączyć ze sobą w dużej misce i dokładnie wymieszać. Do miski wlać rozpuszczone masło z miodem i wymieszać. Przełożyć do foremki i piec ok 50 minut w 180 stopniach. 

Składniki na krem:

Składniki na krem dobrze ze sobą wymieszać i udekorować wystudzone ciasto.

Na koniec udekorować orzechami :)  

Kurkuma jest stosowana jako przyprawa, barwnik (nadaje potrawom żółty kolor), a także w tradycyjnej medycynie Dalekiego Wschodu.

Zawarta w kurkumie kurkumina jest jej głównym składnikiem, to dzięki niej kurkuma ma wiele zdrowotnych właściwości. Kurkumina działa:

Warto pamiętać, aby kurkumę stosować razem z czarnym pieprzem lub cayenne oraz tłuszczem, gdyż wtedy zwiększa się przyswajalność kurkuminy nawet o 2000%.

Ja dodaję ją praktycznie do wszystkiego, m.in. do koktajli, ryżu, sosów, warzyw a nawet do rosołu i innych zup obowiązkowo. Przepisu na rosół nie będę Wam tutaj pisała, bo każdy pewnie ma swój. Aby cieszyć się zdrowotnymi właściwościami kurkumy, ja dodaję do gotującego się rosołu ok 1,5 łyżeczki kurkumy.

Bardzo dobre dla naszego zdrowia jest złote mleko, jest to tradycyjny ajurwedyjski napój rozgrzewający, zwalczający infekcje, podnoszący odporność, wypity przed snem ułatwia zasypianie oraz jest skuteczny przy leczeniu depresji. 

Zanim zrobicie złote mleko, zróbcie pastę z kurkumy. Jest bardzo prosta: 1/4 szklanki kurkumy, szczypta pieprzu i 1/2 szklanki wody wymieszać i podgrzewać około 5-8 minut do uzyskania pasty. Cały czas mieszać by się nie przypaliła. Gotową możemy przechowywać w słoiczku w lodówce. Gdy już mamy pastę, możemy zrobić Złote Mleko:

Mleko podgrzewamy, do ciepłego mleka (ale nie gorącego) dodajemy pastę z kurkumy, miód oraz olej kokosowy. Czasem dodaję również łyżeczkę cynamonu i łyżeczkę imbiru w proszku. Mieszamy i pijemy na zdrowie. Ja uwielbiam :)   

   

Hej!

Pogoda za oknem nieciekawa, więc mam dla Was przepis na koktajl. Dzięki imbirowi i cytrynie, a także młodemu zielonemu jęczmieniowi wzmocni on Waszą odporność w tych zimnych dniach. Brr....

Przepis:

Wszystkie składniki wrzucić do miksera, dodać 1,5 szklanki wody i zmiksować. Smacznego ;)

Bardzo rzadko jemy mięsko (raz lub dwa w tygodniu), ale jak już się pojawia u nas na talerzu to jest to indyk lub kurczak z wolnego wybiegu. Dziś na obiad zrobiłam takie cudo. Soczyste i aromatyczne dzięki przyprawie garam masala. Idealnie się sprawdzi jako danie obiadowe, jak również w formie cienkich plasterków do pieczywa. U nas było z dodatkiem ugotowanych batatów (ugotowałam po prostu jak ziemniaki) oraz sałatki z pomidorka, ogórka i czerwonej cebulki. Po prostu pycha.

Mój przepis:

Pierś indyka obsypać dobrze z każdej strony solą, pieprzem, garam masala, odrobiną curry i obficie majerankiem. Włożyć do woreczka do pieczenia mięs, woreczek do żaroodpornego naczynia i do piekarnika na 200 stopni C. Piec ok 1 godziny, po tym czasie możemy sprawdzić rozcinając woreczek i pierś na pół czy gotowe.

Składniki na ciasto naleśnikowe (na 4 osoby):

• 200g mąki żytniej
• 100g mąki ryżowej
• 100g mąki owsianej
• 1 jajko
• 250ml mleka
• 650ml wody

Składniki na ciasto razem zmiksować i smażyć na odrobinie oleju kokosowego na patelni.

Składniki na twarożek ananasowy:

• 300g twarogu
• 250g jogurtu naturalnego
• 2 łyżeczki ksylitolu/miodu
• ćwiartka pokrojonego świeżego ananasa

Składniki zblendować razem (można zgnieść widelcem, ale wtedy drobno pokrójcie ananasa)

Moja polewa:

• 2 łyżki oleju kokosowego
• duża łyżka miodu
• duża łyżka ciemnego kakao

Składniki lekko podgrzać tylko do roztopienia się oleju, wymieszać i gotowe.

Podawać z ulubionymi dodatkami, u mnie polewa czekoladowa z oleju kokosowego oraz świeże kawałki ananasa :)

O lewoskrętności i prawoskrętności kwasu L-askorbinowego czyli witaminy C krąży wiele teorii. Niektórzy twierdzą, że witamina C w formie lewoskrętnej jest lepiej przyswajalna przez ludzki organizm. Inni natomiast uważają, że witamina C występuje jedynie w formie prawoskrętnej. Jak jest naprawdę? Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Jedno wiem napewno, gdy zaczęłam stosować czystą witaminę C w proszku widzę różnicę. Kiedyś biorąc tabletki z apteki z witaminą C, nie czułam by działały. Poza tym te witaminki oraz syropki dla dzieci zawierają wiele niepotrzebnych substancji takich jak:

Benzoesan sodu – konserwant, podrażnia śluzówkę przewodu pokarmowego, a w połączeniu z witaminą C może przekształcać się w rakotwórczy benzen ( i chodzi tu również o napoje zawierające benzoesan sodu i wit. C),

Sacharoza – czyli biały cukier,

Guma ksantanowa – sfermentowany cukier ze zmutowanej kukurydzy

i wiele innych dodatków.

Oczywiście najlepszą suplementacją witaminy C są świeże warzywa i owoce. Znajdziecie jej sporo w: aceroli, dzikiej róży, papryczce chilli, papryce żółtej, czarnej porzeczce, natce pietruszki, papryce czerwonej, brukselce, brokułach, papryce zielonej, kalafiorze, szpinaku, truskawkach, pomelo, poziomkach, kiwi, cytrynach, pomarańczy, kapuście czerwonej i białej, grejpfrucie, limonce, pomidorach oraz kapuście kiszonej.

Funkcji jakie witamina C spełnia w naszym organizmie jest bardzo wiele:

Co jest bardzo ciekawe, niby taka zwykła witamina C, a podawana dożylnie w odpowiednio dużych dawkach (w formie soli kwasu askorbinowego, czyli askorbinianu sodu) lub w postaci liposomalnej, potrafi walczyć z rakiem. Są na to badania naukowe , niestety w Polsce się tego nie praktykuje, dlaczego to już odpowiedzcie sobie sami...

Tak, więc warto przyjmować witaminę C z owoców i warzyw, jeśli do tego będziemy ją przyjmować w postaci np. lemoniady jak ja, to napewno jej nie przedawkujemy, o to nie ma się co martwić. Naprawdę mamy jej stanowczo za mało w naszych organizmach, a potrafi zdziałać cuda.

Przepis na lemoniadę z imbirem:

Imbir obrać i pokroić na mniejsze kawałeczki, zblendować w małej ilości wody. Przecedzić przez sitko, dodać resztę letniej wody, wyciśnięty sok z cytryny oraz miód. Napój może być pikantny dzięki imbirowi, jak dla kogoś za ostry to można zmniejszyć ilość imbiru ;)

Przepis na pyszną lemoniadę z wykorzystaniem witaminy C w proszku:

Przytoczę Wam kilka naprawdę dających do myślenia wypowiedzi:

"Zastanawiając się nad właściwą diagnozą, przepisz tymczasem witaminę C "– Dr. Frederick Klenner.

"Z doświadczeń wynika, iż przyjmowanie witaminy C może dodać lat życiu i życia upływającym latom" – Prof. Medycyny z Alabamy Emanuel Cheraskin.

"Niektórzy lekarze będą stać przy pacjencie i patrzeć jak umiera, ale nie są w stanie przemóc się i użyć kwasu askorbinowego, ponieważ w ich ograniczonych umysłach, to tylko witamina, a nie lekarstwo" – Dr. Frederick Klenner.

"I zawsze miejcie na uwadze wysokie dawki witaminy C, jako naturalny sposób radzenia sobie z kryzysem w zakresie swojego zdrowia. Pojęcie to jednak nie istnieje w tradycyjnym myśleniu medycznego umysłu" – Dr. Ronald Hunninghake, MD – osobiście nadzorował ponad 6000 dożylnych sesji z witaminą C.

"Witamina C jest najlepszym na świecie naturalnym antybiotykiem, środkiem przeciwwirusowym, antyoksyną i lekarstwem przeciwhistaminowym. Znaczenie witaminy C jest tak wielkie, że nie można jej przecenić"– Dr. Andrew Saul.

Gdy dopada nas przeziębienie, nie biegamy po lekarzach a robimy własne specyfiki. Jednym z nich jest ten o to syrop. Gdy widzę, że dzieci zaczynają kaszleć od razu go robię i po kilku dniach kaszlu brak. Dzieci go bardzo lubią, a co najważniejsze jest zdrowy, bez chemii i dzieci mogą go pić częściej niż potrzeba. Możemy go również dodać do letniej herbaty, aby właściwości zdrowotne miodu nam nie wyparowały.

Przepis:

Sparzamy pomarańcze wrzątkiem i dokładnie szorujemy. Kroimy na plastry, wkładamy je do słoika. Imbir obieramy (chociaż ja czasem dobrze go szoruję i nie obieram), ścieramy na tarce i wrzucamy do pomarańczy. Dorzucamy goździki, płaską łyżeczkę cynamonu, kurkumy i szczyptę chilli, dodajemy świeże gałązki tymianku i zalewamy to wszystko miodem. Mieszamy i delikatnie ugniatamy, pijemy po łyżeczce 3 razy dziennie (lub więcej:) na następny dzień. Możemy też odczekać ze 2-3 dni, odcedzić przez sitko i wtedy podawać.

  

Witajcie!

Taka szara, jesienna pogoda za oknem, a ja postanowiłam założyć bloga :)

Moje dzieci od małego miały problemy ze skórą (atopowe zapalenie skóry), częste przeziębienia nie dawały nam spokoju a wraz z nimi pełno różnych lekarstw. 

Biegałam z dziećmi po lekarzach, co chwilę dostawały antybiotyki i inne specyfiki na które wydawało się majątek. W końcu powiedzieliśmy z mężem dość, to nie jest normalne by co chwilę podawać antybiotyki i sterydy, gdyż moje dzieci mają zdiagnozowane atopowe zapalenie skóry. Przynajmniej wszyscy specjaliści tak przypuszczają bo nikt nie jest pewien co się naprawdę dzieje. Objawy pojawiały się po spożyciu danego jedzenia i nie jest to alergia pokarmowa ale znów nie ma 100% pewności. Mój syn czasami ma taką reakcję skórną, że jest cały obsypany krostami.

Poszliśmy więc do lekarza medycyny naturalnej wykonać badanie żywej kropli krwi i wszystko stało się jasne. Dzieci, szczególnie mój młodszy syn, miały zakwaszone organizmy złą dietą (tak, tak, pewnie większość z Was kupuje swoim dzieciom kilka razy w tygodniu słodycze i różne soczki, czy wody smakowe). Niestety nie zdajemy sobie sprawy z tego jak żywność wpływa na nasz organizm. Nie bez powodu mówi się: JESTEŚ TYM, CO JESZ, i w tym jest bardzo dużo prawdy. Będziemy się źle odżywiali, to będziemy mieli różne problemy ze zdrowiem. Przez to tak często trzymały się nas przeziębienia, ale z tym już koniec. Przeszliśmy trzy miesięczne oczyszczanie organizmu z tych wszystkich nagromadzonych toksyn (zero cukru, mięsa, nabiału, pszenicy) i zaczęliśmy zdrowo jeść. Nadal nie jemy cukru, jemy mało mięsa i nabiału. Czujemy się dużo lepiej i jest nam z tym dobrze. Moje dzieci wiedzą co jest zdrowe a co nie, trwa proces edukacji w moim domu. 

Kiedy postanowiliśmy się zdrowo odżywiać, wyeliminowaliśmy z naszej diety niektóre produkty, pijemy dużo więcej wody i powiem Wam, że wychodzi nam to na zdrowie. Chciałabym się z Wami podzielić moimi doświadczeniami, może akurat będziecie zainteresowani bo macie podobne problemy. 

Na pewno podzielę się z Wami ciekawymi przepisami na zdrowe rzeczy, którymi moja rodzina się zajada. Na pewno chciałabym Wam tutaj napisać jakie mamy sposoby na zdrowie, dlaczego warto nie jeść cukru, ograniczyć mięso, nabiał i dlaczego picie dużej ilości wody jest nam niezbędne do życia w zdrowiu.

Oczywiście nie jestem dietetykiem ani lekarzem, to co tutaj znajdziecie, są to jedynie moje subiektywne spostrzeżenia i doświadczenia, które zdobyłam sama.